Wiadomości
Data: 17 czerwca 2019, Poniedziałek / Ilość wyświetleń: 6354
Tego jeszcze w Rabce-Zdroju nie było. Firma gastronomiczna wygrała przetarg na koszenie miasta
RABKA-ZDRÓJ: Już połowa czerwca, a większość poboczy miejskich ulic wciąż porasta trawa, miejscami sięgająca pasa. Urząd Miejski w Rabce-Zdroju długo zwlekał z wyborem firmy do koszenia traw i wybrał - spółdzielnię socjalną bez doświadczenia, która do tej pory zajmowała się... gotowaniem. Burmistrz Leszek Świder dziwnie tłumaczy się z tej decyzji.
Przetarg na utrzymanie i pielęgnację zieleni miejskiej na terenie miasta Rabka-Zdrój w 2019 roku wygrała Spółdzielnia Socjalna „Wiejski Kociołek” z Podegrodzia, gminy, której wójtem była do ostatnich wyborów samorządowych obecna wiceburmistrz Rabki-Zdroju Małgorzata Gromala. Wybór tej spółdzielni był też zaskakujący z innego powodu - Urząd Miejski w Rabce-Zdroju zdecydował się na firmę bez żadnego doświadczenia w utrzymywaniu zieleni. "Wiejski kociołek" to spółdzielnia socjalna specjalizująca się w usługach gastronomicznych i cateringowych. Jak czytamy na jej stronie internetowej, działa ona w branży gastronomicznej i kateringowej. Prowadzi stołówki szkolne w Brzeznej i Olszanie.
Jak to możliwe, że firma bez doświadczenia, z zupełnie innej branży, wygrała przetarg? Z dwóch powodów. Pierwszy to cena. "Wiejski kociołek" dał najniższą cenę: 115 tys. zł, a konkurenci żądali kolejno 171 i 178 tys. zł. Drugi powód to wymagania, a w zasadzie ich brak. Choć na początku magistrat wymagał odpowiedniego doświadczenia i referencji od firm, które chcą się zająć pielęgnacją miejskiej zieleni, to w trakcie postępowania wykreślił te warunki. W efekcie w przetargu mogła wystartować każda firma, nawet bez doświadczenia i z innej branży, a o wyborze decydowała cena. Tym sposobem przetarg przegrały rabczańskie firmy, posiadające i doświadczenie w utrzymywaniu zieleni i fachowy sprzęt do tego – Spółdzielnia Socjalna „Dziewięćsił” z Rabki-Zdroju, która utrzymuje Park Zdrojowy i firma świadcząca usługi komunalne – Kośmider z Rabki-Zdroju – która dotychczas zajmowała się utrzymaniem zieleni na terenie miasta.
Jak z tych zaskakujących decyzji tłumaczy się burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder? - Późno rozstrzygnęliśmy przetarg na koszenie miasta, to prawda – przyznaje.
Dlaczego nie wybrał rabczańskiej firmy, z doświadczeniem i sprzętem, a wybrał spółdzielnię socjalną z Podegrodzia specjalizującą się w gastronomii? - Chcieliśmy dać szansę innym, nie tylko tym, którzy robili coś w Rabce od zawsze – mówi burmistrz.
Dlaczego miasto nie wymagało doświadczenia? - A dlaczego mamy ograniczać wszystkich zainteresowanych? Gdzie takie firmy mają zdobyć doświadczenie, jeśli takie warunki będą stawiane – mówi Leszek Świder.
Gdy jednak dopytujemy, czy miasto powinno się martwić o problemy firm ze zdobyciem doświadczenia, czy też pilnować własnego interesu, czyli wyboru fachowej firmy, która dobrze utrzyma miejską zieleń, burmistrz odpowiada w tajemniczy sposób: - Ten przetarg mnie wiele nauczył. Ale to nie jest rozmowa na teraz... - stwierdził.
Spółdzielnia „Wiejski kociołek”, która reklamuje swoje usługi hasłem „Z miłości do tradycji i smaku”, rozpoczęła koszenie miasta. Na razie prace postępują powoli, a większość ulic w mieście nadal tonie w trawie.
(mr)
Jak to możliwe, że firma bez doświadczenia, z zupełnie innej branży, wygrała przetarg? Z dwóch powodów. Pierwszy to cena. "Wiejski kociołek" dał najniższą cenę: 115 tys. zł, a konkurenci żądali kolejno 171 i 178 tys. zł. Drugi powód to wymagania, a w zasadzie ich brak. Choć na początku magistrat wymagał odpowiedniego doświadczenia i referencji od firm, które chcą się zająć pielęgnacją miejskiej zieleni, to w trakcie postępowania wykreślił te warunki. W efekcie w przetargu mogła wystartować każda firma, nawet bez doświadczenia i z innej branży, a o wyborze decydowała cena. Tym sposobem przetarg przegrały rabczańskie firmy, posiadające i doświadczenie w utrzymywaniu zieleni i fachowy sprzęt do tego – Spółdzielnia Socjalna „Dziewięćsił” z Rabki-Zdroju, która utrzymuje Park Zdrojowy i firma świadcząca usługi komunalne – Kośmider z Rabki-Zdroju – która dotychczas zajmowała się utrzymaniem zieleni na terenie miasta.
Jak z tych zaskakujących decyzji tłumaczy się burmistrz Rabki-Zdroju Leszek Świder? - Późno rozstrzygnęliśmy przetarg na koszenie miasta, to prawda – przyznaje.
Dlaczego nie wybrał rabczańskiej firmy, z doświadczeniem i sprzętem, a wybrał spółdzielnię socjalną z Podegrodzia specjalizującą się w gastronomii? - Chcieliśmy dać szansę innym, nie tylko tym, którzy robili coś w Rabce od zawsze – mówi burmistrz.
Dlaczego miasto nie wymagało doświadczenia? - A dlaczego mamy ograniczać wszystkich zainteresowanych? Gdzie takie firmy mają zdobyć doświadczenie, jeśli takie warunki będą stawiane – mówi Leszek Świder.
Gdy jednak dopytujemy, czy miasto powinno się martwić o problemy firm ze zdobyciem doświadczenia, czy też pilnować własnego interesu, czyli wyboru fachowej firmy, która dobrze utrzyma miejską zieleń, burmistrz odpowiada w tajemniczy sposób: - Ten przetarg mnie wiele nauczył. Ale to nie jest rozmowa na teraz... - stwierdził.
Spółdzielnia „Wiejski kociołek”, która reklamuje swoje usługi hasłem „Z miłości do tradycji i smaku”, rozpoczęła koszenie miasta. Na razie prace postępują powoli, a większość ulic w mieście nadal tonie w trawie.
(mr)
-
Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
-
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Zobacz także
Rowerem wokół Rabki - Zdroju
Piątek, 19 kwietnia 2024 17:35Spotkanie ws. projektowania kanalizacji w Zarytem (zdjęcia)
Piątek, 19 kwietnia 2024 13:48Trzecie pokolenie Kościelnioków w Radiu Kraków
Piątek, 19 kwietnia 2024 12:58Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Podhalańskiej i Zakopiańskiej (zdjęcia)
Piątek, 19 kwietnia 2024 10:59
Zaproszenia
Zdjęcia
Rabka-Zdrój: Auto wjechało do Słonki
Środa, 17 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Palowanie osuwiska na ul. Zakopiańskiej
Środa, 17 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Święcone u Podhalan
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Ogłoszenia
Reklama