Dzień Wolności i Solidarności w Gdańsku (zdjęcia)

- Na nowo odżyły w nas wspomnienia, jak w swoich miejscowościach i lokalnych strukturach NSZZ Solidarność organizowaliśmy sztaby wyborcze kandydatów na posłów i senatorów czy członków komisji wyborczych - opowiadają. - Na myśl przychodzi Nam Romek Wilk i jego żółty maluch, którym jeździliśmy po Limanowej, a za pomocą tuby nagłośnieniowej przedstawialiśmy naszych kandydatów i namawialiśmy do głosowania na nasze listy .

Będąc na uroczystościach w Gdańsku, w kolebce Solidarności, gdzie spotyka się Lecha Wałęsę, Władysława Frasyniuka, Jerzego Buzka i wiele innych osobistości życia społecznego, politycznego, kulturalnego, a przede wszystkim rzesze ludzi, trudno było nie odnieść wrażenia, że uczestniczy się w czymś niezmiernie ważnym.

Ujmująca życzliwość z jaką zostaliśmy przyjęci- począwszy od momentu odbierania akredytacji, po uczestnictwo w debatach, wystawach, koncertach czy wiecu na Długim Targu – wszędzie widziało się ogromne zaangażowanie organizatorów, w tym setki młodych wolontariuszy cierpliwie informujących, gdzie ma miejsce dane wydarzenie.
A tych było sporo, nie tylko w Europejskim Centrum Solidarności, ale także w innych częściach Gdańska.

Dowiedzieliśmy się także o udziale w tym wydarzeniu naszych znajomych z Limanowej, Państwa Marii i Jacka Widomskich których niestety w ogromnym tłumie nie udało nam się spotkać ale po powrocie z obchodów Święta Wolności i Solidarności wymienialiśmy się informacjami i wspomnieniami z tego wyjazdu.

Oprócz emocjonujących wspomnień i niezapomnianych wrażeń przywieźliśmy „21 Tez Samorządowych” będących świetnym materiałem do pracy w lokalnych samorządach – chętnie się nimi podzielimy.

Marian Wójtowicz