Radni zwracają uwagę na niebezpieczne przejście dla pieszych

Chodzi o pasy między skrzyżowaniem a mostem, na drodze wyjazdowej w kierunku Skomielnej Białej i Mszany Dolnej. - To przejście wymaga przesunięcia - mówiła m.in. radna Aleksandra Koper. - To przejście w tym miejscu jest zagrożeniem. Powinno być zupełnie gdzie indziej.

Do niebezpiecznych sytuacji dochodzi m.in. gdy samochody jadące od Rynku jadą za główną drogą w kierunku wyjazdu z miasta. Opuszczając skrzyżowanie wjeżdżają na pasy. Niestety, gdy jadące od strony Skomielnej samochody czekają na zjazd w ulicę Kasprowicza, kierowcy nie widzą czy ktoś jest na pasach. Dlatego nawet jadąc 50 km/h łatwo przechodnia nie zauważyć i potrącić.

Miejscy urzędnicy przekonują, że wszystko zależy od powiatu nowotarskiego i Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu, który jest zarządcą ulicy Sądeckiej. Ich zdaniem, przesunięcie przejścia nie rozwiąże problemu, bo jeśli pasy zostaną oddalone od skrzyżowania w kierunku mostu, ludzie z wygody nadal będą przechodzić "na dziko" w starym miejscu, bo tam jest im najwygodniej. Możliwe byłoby przesunięcie przejścia o 2-3 metry. Pozostaje pytanie czy to rozwiąże problem.

(mr)