Szalom Hawerim! - wizyta gości z Izraela w Zespole Szkół nr 1 w Mszanie Dolnej (zdjęcia)

„23 października, w piękny, jesienny poranek, zatrzymały się przed naszą szkołą autobusy z izraelskimi gośćmi. Chyba wszyscy trochę obawiali się tej wizyty – jak uda się spotkanie, czy nawiążemy dobry kontakt, czy poradzimy sobie z barierą językową. Jednak już w chwili gdy na salę weszli pierwsi goście – uśmiechnięci i serdeczni, obawy zmieniły się w radość tego niecodziennego spotkania. Pierwsze zaskoczenie i wzruszenie, gdy rozbrzmiały dźwięki izraelskiego hymnu, który specjalnie na tę okazję nauczyliśmy się grać. Zaprezentowaliśmy program artystyczny w języku angielskim, z piosenkami także po hebrajsku i polsku. Towarzyszyła mu prezentacja multimedialna z ilustracjami omawianych tematów, w tym archiwalnym zdjęciami przedwojennej Mszany. I znów niezwykła chwila, gdy do śpiewającej „Szalom alechem” Klaudii zaczęły dołączać się głosy naszych gości. Jednak bodaj najpiękniejszy i najcieplej przez wszystkich wspominany moment to spontaniczne, wspólne wykonanie „Hallelujah” w trzech językach na zakończenie programu. Koordynatorka projektu ze strony izraelskiej, Pani Ilana Rachmilewitz podziękowała nam za przyjęcie i ofiarowała szkole piękną, ręcznie malowaną na drewnie przez matkę jednej z uczennic, gwiazdę Dawida. Kolejny punkt to spotkanie z sędziwym Panem Henrykiem Zdanowskim, który opowiedział izraelskim gościom o swoich przyjaźniach z żydowskimi kolegami i przedwojennej, dwu-kulturowej Mszanie. Wspomniał także ów straszny dzień, gdy bezradnie patrzył na pędzonych na śmierć przyjaciół. Po tej lekcji historii nadszedł czas, by lepiej się poznać, rozpoczęły się warsztaty integracyjne prowadzone przez nauczycieli polskich i izraelskich oraz dwoje naszych absolwentów, dziś studentów filologii angielskiej UJ. Były zatem rozmowy, zabawy, wspólny śpiew, nawet gra w bingo. Nasi goście pytali o to, jak to jest mieszkać w Europie bez granic, w miejscu, z którego można samochodem dojechać do Paryża. O sąsiedztwo z Niemcami, kwestię wybaczenia i współpracy z narodem, od którego doznaliśmy wielu krzywd. O naszą religię, nasze zainteresowania, szkołę. Opowiedzieli o sobie. Na koniec każdy dostał od polskich rówieśników plecioną bransoletkę w polskich kolorach narodowych, by przypominała im pobyt w naszym kraju. Jeszcze nauka poloneza i próba wspólnego tańca, co ogromnie się naszym gościom spodobało i jeszcze potem ćwiczyli kroki idąc już ulicami miasta. Poczęstunek polskim, domowym ciastem upieczonym przez połączone siły belfersko-uczniowsko-rodzicielskie oraz regionalnymi oscypkami. I poważny, trudny moment wspólnej ceremonii na miejscu Zagłady mszańskich Żydów. Tam, przy zbiorowej mogile za miastem, po uczczeniu pamięci niewinnych ofiar, pożegnaliśmy się. Serdeczne pożegnanie i powtarzane i po polsku, i po angielsku, i po hebrajsku pytanie: „Dlaczego to trwało tak krótko?!” Ale przecież zdążyliśmy się polubić, zaprzyjaźnić i kontakty będą trwały, a może znów uda nam się spotkać? Szalom Hawerim, bądźcie zdrowi!

Bardzo cieszymy się, że – na co dzień trochę rywalizujące z sobą dwa gorczańskie licea – ramię w ramię wzięły udział w tym ważnym i potrzebnym projekcie, tworząc wspólnie mocną reprezentację dwóch z regionu na dziesięć szkół z całej Polski w jego tegorocznej edycji”.

Urszula Antosz-Rekucka, koordynator projektu w ZS1 Mszana Dolna