Wiadomości
Data: 20 listopada 2011, Niedziela / Ilość wyświetleń: 6995
Rabczański Kręciołek rozegrany po raz siedemnasty
RABKA-ZDRÓJ: Po raz siedemnasty został dziś rozegrany na placu targowym i parkingu w rynku Rabczański Kręciołek. Było trochę zimno, ale wynagrodziły to atrakcje przygotowane przez Andrzeja Rogowca i zespół Motosport Myślenice, który był głównym organizatorem imprezy.
Kręciołek wrócił po dłuższej przerwie. Andrej Rogowiec tłumaczy, że po prostu nie było czasu, on i członkowie ekipy, którzy organizują kręciołka, byli pochłonięci prywatnymi lub zawodowymi sprawami. Kręciołek jednak nie zaginął i w niedzielę znowu, tym razem na plac targowy w rynku, ściągnął wierną i czekającą na to wydarzenie publiczność. Tym razem został zorganizowany pod szyldem Motosport Myślenice, co wynika z faktu, że rabczańscy fani motoryzacji skupieni wokół kręciołka są jest członkami.
Zawodnicy mieli do pokonania kilometrowy odcinek po asfalcie i szutrze, który przejeżdżali trzykrotnie. Na starcie stanęło 33 ekipy, od Zakopanego po Kraków. Startowano w ośmiu klasach - głównie pojemnościowych, była też klasa Gość (zawodnicy z licencją bez podziału na pojemność silnika), Kobiety i Buggy. W przedostatniej z wymienionych kategorii wystartowały dwie kobiety o tym samym imieniu i nazwisku - Dagmary Miśkowiec. W ostatniej kategorii swoje pojazdy zaprezentowali bracia Kamil i Patryk Żegleń z Chabówki. Buddy marki Renly kupili niedawno. Zarejestrowane zostały one jako "samochody inne". Można je obejrzeć w galerii poniżej, a wyglądają jak duże gokarty. Pojazdy te mają pojemność silnika 1100, silnik hondy, wagę 660 kg, napęd na cztery koła oraz szeroki rozstał kół, dzięki czemu jest stabilny.
Dodatkowymi atrakcjami imprezy były gokarty przywiezione tu z toru kartingowego w Białce Tatrzańskiej oraz pokaz trialowy w wykonaniu Przemysława Kaczmarczyka z synem Oskarem. Na zawodach pojawił się m.in. Dawid Nowak z Krakowa z Mitsubishi Lancer o mocy 460 KM. Niewątpliwą atrakcją była też gorąca grochówka, która rozgrzewała zmarzniętych widzów. O wynikach rywalizacji napiszemy jutro.
(mr)
Zawodnicy mieli do pokonania kilometrowy odcinek po asfalcie i szutrze, który przejeżdżali trzykrotnie. Na starcie stanęło 33 ekipy, od Zakopanego po Kraków. Startowano w ośmiu klasach - głównie pojemnościowych, była też klasa Gość (zawodnicy z licencją bez podziału na pojemność silnika), Kobiety i Buggy. W przedostatniej z wymienionych kategorii wystartowały dwie kobiety o tym samym imieniu i nazwisku - Dagmary Miśkowiec. W ostatniej kategorii swoje pojazdy zaprezentowali bracia Kamil i Patryk Żegleń z Chabówki. Buddy marki Renly kupili niedawno. Zarejestrowane zostały one jako "samochody inne". Można je obejrzeć w galerii poniżej, a wyglądają jak duże gokarty. Pojazdy te mają pojemność silnika 1100, silnik hondy, wagę 660 kg, napęd na cztery koła oraz szeroki rozstał kół, dzięki czemu jest stabilny.
Dodatkowymi atrakcjami imprezy były gokarty przywiezione tu z toru kartingowego w Białce Tatrzańskiej oraz pokaz trialowy w wykonaniu Przemysława Kaczmarczyka z synem Oskarem. Na zawodach pojawił się m.in. Dawid Nowak z Krakowa z Mitsubishi Lancer o mocy 460 KM. Niewątpliwą atrakcją była też gorąca grochówka, która rozgrzewała zmarzniętych widzów. O wynikach rywalizacji napiszemy jutro.
(mr)
-
Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
-
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Zobacz także
Rowerem wokół Rabki - Zdroju
Piątek, 19 kwietnia 2024 17:35Spotkanie ws. projektowania kanalizacji w Zarytem (zdjęcia)
Piątek, 19 kwietnia 2024 13:48Trzecie pokolenie Kościelnioków w Radiu Kraków
Piątek, 19 kwietnia 2024 12:58Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Podhalańskiej i Zakopiańskiej (zdjęcia)
Piątek, 19 kwietnia 2024 10:59
Zaproszenia
Zdjęcia
Rabka-Zdrój: Auto wjechało do Słonki
Środa, 17 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Palowanie osuwiska na ul. Zakopiańskiej
Środa, 17 kwietnia 2024
Rabka-Zdrój: Święcone u Podhalan
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Ogłoszenia
Reklama