Nie będzie szlabanu na tragicznym przejeździe kolejowym w Chabówce

PKP nie postawią szlabanów na przejeździe kolejowym w Chabówce na którym w sierpniu i wrześniu dwukrotnie samochód wjechał pod pociąg. W jednym przypadku wypadek zakończył się tragicznie.

Najpierw, na początku sierpnia, kierująca samochodem 56-letnia mieszkanka Rabki-Zdroju wjechała tu pod nadjeżdżający pociąg. Cudem przeżyła. Tyle szczęścia nie miał 21-latek, który miesiąc później również miał zderzenie z pociągiem. Wjechał autem pod nadjeżdżający pociąg i zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Feralny przejazd jest niestrzeżony, ale oznakowany. - Przejazd, na którym doszło w ostatnim czasie do tragicznych zdarzeń, to skrzyżowanie z drogą osiedlową - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Dorota Szalacha, rzecznik krakowskiego PLK. - Jest właściwie oznakowany, ma też dobrą widoczność. Przyczyną wypadków, jakie miały tam miejsce, było niezachowanie ostrożności przez kierowców samochodów. Dlatego nie zamierzamy stawiać tam szlabanów - informuje.

Oprac. (mr)

Komentarze na Facebooku Już teraz komentuj na naszym Facebooku
Czekamy na Wasze listy Napisz do nas na adres kontakt@gorce24.pl
Drukuj artykuł

Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

ramcin
26.09.2016 20:29
IP: 77.253.239.77

No pewnie że szkoda stawiać. Przecież przyzwyczaili wszystkich do tego, że pociągi długo nie jeździły i ludzie się odzwyczaili rozglądać na boki. Później trzeba tragedii żeby i tak stwierdzić że się nie opłaca.