• Gorczański Portal Informacyjny
  • Wtorek, 16 kwietnia 2024
  • Imieniny: Bernadetty, Cecyliana, Kseni
Reklama
Wiadomości
Data: 29 lutego 2012, Środa / Ilość wyświetleń: 5801

Ostatnia droga Władysława Szepelaka

Rodzina, przyjaciele, znajomi, współpracownicy, przedstawiciele władz i wielu organizacji oraz mieszkańcy Bielanki pożegnali dziś po południu Władysława Szepelaka, byłego więźnia obozu koncentracyjnego Auschwitz i Palace - katowni Podhala, żołnierza Związku Walki Zbrojnej, pisarza, poetę, odznaczonego za życia Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz krzyżami Armii Krajowej, krzyżem Partyzanckim i Oświęcimskim. Zmarł w nowotarskim szpitalu w wielu 88 lat. Pochowano go dziś na cmentarzu w Bielance.

Nabożeństwo pogrzebowe odprawili księża Antoni Zuziak z Raby Wyżnej i ks. Antoni Syc z Rokicin Podhalańskich. W mszy żałobnej uczestniczyło sześć pocztów sztandarowych. Przy trumnie wartę honorową pełnili żołnierze z grupy rekonstrukcyjnej. Pożegnać Władysława Szepelaka przyjechali do Bielanki m.in. starosta nowotarski Krzysztof Faber, prezes Związku Podhalan Maciej Motor-Grelok, wójt gminy Raba Wyżna Andrzej Dziwisz, przewodniczący Rady Gminy Krzysztof Stachura, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Elżbieta Smółka i były senator PiS Tadeusz Skorupa.

- Przetrwał nieludzkie warunki życia, doskonale znam jego biografię, a został pokonany przez nieuleczalną chorobę - mówił w homilii ks. Antoni Zuziak. - Słońce zaświeciło na pogrzebie świętej pamięci Władysława. Przy zachowaniu wszystkich proporcji, przypomina mi się pogrzeb księdza profesora Józefa Tischnera w Łopusznej. Tyle pocztów sztandarowych z Podhala przybywa do Bielanki z szacunkiem dla mieszkańców, do tej małej Bielanki, bo w takich małych miejscowościach, jako mówią starożytni, także rodzą się bogowie, w cudzysłowu oczywiście.

Na cmentarzu przemówienie wygłosił prezes Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich Jan Parcer: - Tak się składa, że przez ostatnie dwa lata Władysław żegnał w naszym imieniu byłych więźniów Auschwitz, bohaterów Podhala. Dzisiaj przyszło nam pożegnać Władzia w imieniu Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich. Władysław był dla nas wielkim autorytetem, budował życie na gruncie Ewangelii. Życie miał pracowite, ciężkie, ale dobry Bóg dał mu długie życie i to dobro, które on dawał, wracało z powrotem do niego. Wielkim życzeniem Władysława było, aby w byłej katowni Podhala - Palace - powstało Muzeum Ziemi Podhalańskiej, gdzie by czczono pamięć o bohaterach Podhala, tych, dla których Bóg, honor i Ojczyzna były wartościami największymi - podkreślił.

(mr/pk)
Reklama
Zobacz także

Awaria wodociągu na ulicy Zakopiańskiej

Wtorek, 16 kwietnia 2024 13:24

"Święcone" u Podhalan (zdjęcia)

Poniedziałek, 15 kwietnia 2024 17:29
Reklama