RABKA-ZDRÓJ: Burmistrz wyjaśniła w rozmowie z Gazetą Krakowską, dlaczego zdecydowała, by miejska kamera filmowała sesję Rady Miejskiej. Jak mówi, nie podobają jej się półamatorskie nagrania, których dokonuje opozycja.
- Moim zdaniem opozycja nagrywa nie sesję, a mnie. Robi to, bo liczy, że się pomylę lub skompromituję. Niestety, istnieje też ryzyko, że takie nagranie opozycji może też być montowane, a przez to wypaczone. Dlatego zaproponowałam przewodniczącej rady, by zmieniła tak statut rady, by to miasto kupiło kamerę lub ją wynajęło i transmitowało posiedzenie sesji na żywo na stronie magistratu - powiedziała burmistrz.
Od tego tygodnia sesje Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju filmują dwie kamery.
(mr)