To było podpalenie. 48-letni mieszkaniec Rabki-Zdroju chciał się zemścić na byłym pracodawcy

Sąd Rejonowy w Nowym Targu aresztował na 3 miesiące 48-letniego Michała M. z Rabki-Zdroju, któremu prokuratura postawiła zarzuty dokonania dwóch podpaleń. Z ustaleń śledczych wynika, że najpierw 25 sierpnia mężczyzna podłożył ogień pod samochód ciężarowy, a w nocy z 1 na 2 października pod budynek kompleksu handlowego w Rynku w Rabce-Zdroju. Zarówno samochód, jak i budynek są własnością miejscowego przedsiębiorcy. Michał M. chciał się na nim zemścić.

Motywem działania 48-latka była chęć zemsty. W trakcie zeznań powiedział, że były pracodawca winny jest mu pieniądze, których nie chciał mu wypłacić. Dlatego najpierw podpalił mu samochód ciężarowy MAN, a dwa dni później usiłował podpalić kolejny - Mercedesa Sprintera, ale bezskutecznie, bo ktoś go spłoszył. Następnie, na początku października, podpalił budynek w Rynku, w którym jego były pracodawca prowadzi działalność handlową.

Najpierw, na stacji paliw przy ulicy Krakowskiej, zatankował baniak z ropą i uciekł nie płacąc. Zarejestrowały to kamery monitoringu. Potem zaczaił się pod budynkiem kompleksu handlowego w Rynku, oblał ścianę i podpalił. Spłonął częściowo dach, drewniana konstrukcja, pomieszczenia na poddaszu, magazyn z towarem, biuro, pomieszczenia fryzjera i sklepu spożywczego. Straty wstępnie oszacowano na 200 tys. zł.

Michał M. decyzją sądu został aresztowany. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutów. Grozi mu do 15 lat więzienia.

(mr)