Dyskusja o smogu w Rabce-Zdroju. Radni pytają i domagają się działań, a burmistrz odpowiada, co zrobiła, żeby walczyć z zanieczyszczeniem powietrza

Radni mieli na sesji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju wiele pytań do burmistrz Ewy Przybyło po reportażu w TVN-ie o smogu. Radny Stefan Rapacz odczytał pismo w tej sprawie od mieszkańców, skierowane do burmistrz Ewy Przybyło, a radny Rafał Wójtowicz pytał burmistrz, w jaki sposób chce walczyć z zanieczyszczonym powietrzem. Radna Elżbieta Szarawara nawiała, by przeprowadzić kampanię edukacyjną, przewodnicząca Maria Górnicka-Orzeł proponowała, żeby zrezygnować z inwestycji drogowych, a pieniądze przeznaczyć na walkę ze smogiem.

Radny Rapacz przeczytał pytania do burmistrz w tej sprawie: kiedy w Rabce zostanie zacznie działać stała stacja monitoringu powietrza, jakie działania informacyjno-edukacyjne planuje przeprowadzić wśród mieszkańców samorząd w celu uświadomienia skutków palenia w piecach śmieciami i niskiej jakości węglem oraz ile interwencji w 2015 roku podejmowała Straż Miejska w Rabce-Zdroju w związku z paleniem śmieci przez mieszkańców.

Radny Wójtowicz nalegał, żeby miasto coś zrobiło w tej sprawie, bo sprawa zanieczyszczenia powietrza w Rabce-Zdroju odbiła się szerokich echem w ogólnopolskich mediach, co może skutkować spadkiem liczby turystów i kuracjuszy przyjeżdżających na wypoczynek i leczenie do uzdrowiska.

Z kolei radna Elżbieta Szarawara przypomniała, że już wcześniej wnioskowała, by za pośrednictwem kościelnych ambon i przy uprzejmości rabczańskich parafii informować mieszkańców o szkodliwości palenia śmieci.

Burmistrz Ewa Przybyło przypomniała, że o postawienie w Rabce-Zdroju stałej stacji monitoringu powietrza walczy od dwóch lat.- Jestem na tyle zdeterminowana co do obalania pomówień na temat powietrza w Rabce-Zdroju, że będę proponować Radzie Miejskiej, żeby zakupić własny pyłomierz, taki, jakim dysponuje Polski Alarm Smogowy - poinformowała. Jak dodała, pyłomierz ten ma przede wszystkim mierzyć poziom zanieczyszczenia powietrza w Parku Zdrojowym. - Dlatego, żeby zadać kłam pomówieniu, że w Rabce jest brudne powietrze - dodała. Wyniki mają być wyświetlane na żywo na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju.

Burmistrz jest przekonana, że badania pokażą, iż w miesiącach od marca do października powietrze w Rabce jest idealne – nie ma żądnych przekroczeń. Natomiast w pozostałych miesiącach, od listopada do lutego, podobnie jak wszystkie miejscowości leżące w kotlinach, Rabka ma problem z niską emisją.- Tu musimy się skupić na programie naprawczym – dodała.

Ewa Przybyło poinformowała radnych, że wydała zarządzenie na mocy którego w lutym Straż Miejska podjęła planowe kontrole zarejestrowanych zakładów meblowych, których jest 17 i wytwórców pantofli, których jest 69. W lutym kontrolowani byli właściciele zakładów meblowych, w marcu wytwórcy pantofli. Na koniec marca radni mają dostać raport w tej sprawie.

Jeśli chodzi o działania edukacyjne, to jak mówiła, prowadzone są one w szkołach, w wśród dzieci. Natomiast w ulotkach, które trafiły do właścicieli budynków są informacje o szkodliwości palenia. Informacje o tym są również na stronach internetowych. Nie zapowiedziała dodatkowej, nowej kampanii na ten temat.

Zdaniem burmistrz, mieszkańcy nie palą śmieciami w piecach odkąd na terenie Rabki-Zdroju działa system selektywnej zbiórki odpadów. Natomiast, jak mówiła, jeśli niskiej jakości węgiel i miał będą nadal w obrocie handlowym, to żadne zakazy nie pomogą.

Przybyło poinformowała, że urząd złożył wniosek do programu Kawka na wymianę 150 kotłów węglowych na kotły nowej generacji, na 50 wymian węgla na gaz i na 50 solarów. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i GW obciął jednak miastu dotację o połowę.

- Komentując tą sprawę chcę powiedzieć, że to ważne, by po każdym zgłoszeniu Straż Miejska jechała na miejsce, niezależnie od tego, czy tam wejdzie czy nie. Jak się pojawi przed bramą i spróbuje, to w świadomości człowieka, który spala śmieci, zacznie się on zastanawiać nad tym co robi – mówił radny Stefan Rapacz.

Radny przekonywał, że z problemem powietrza trzeba w końcu coś zrobić. Mówił o ulgach o wspieraniu tych, którzy wymieniają piece na ekologiczne. Zdaniem przewodniczącej Marii Górnickiej-Orzeł radni i burmistrz muszą się nawet zastanowić nad takim rozwiązaniem, czy nie ograniczyć liczby remontowanych dróg, żeby znaleźć pieniądze i przeznaczyć je na walkę zanieczyszczonym powietrzem. Pomysłów było wiele. Konkretne ustalenia nie zapadły. Większa dyskusja na ten temat ma się odbyć na posiedzeniu Komisji Uzdrowiskowej.

(mr)