Edward Żurek, przewodniczący osiedla Traczykówa w Rabce-Zdroju, skarży się na mylące oznakowanie domów na osiedlu

RABKA-ZDRÓJ: W liście do burmistrz Ewy Przybyło zatytułowanym "Podziękowanie", który przesłał również do naszej redakcji, pisze, że 30 sierpnia po uliczkach osiedla Traczykówka krążyła na sygnale karetka pogotowia ratunkowego poszukując budynku do którego została wezwana. - Z uwagi istniejące oznaczenie numeracji budynków typu osiedlowego a nie liniowego, dla osób przyjeżdżających na osiedle sporadycznie, występuje bardzo duża trudność w odszukania budynku według numeru - przekonuje.

Przypomina, że od co najmniej czterech lat występował kilkanaście razy o oznakowanie uliczek na osiedlu Traczykówka. Do obecnej chwili uliczki nie zostały oznakowane. Przed kilkoma miesiącami, podobna sytuacja miała miejsce, kiedy policja z posterunku w Rabce-Zdroju, jeździła po całym osiedlu poszukując budynku po posiadanym numerze budynku.

- Nasuwa się pytanie, czy musi się wydarzyć tragedia i ktoś umrze na Osiedlu, gdyż karetka pogotowia nie zdąży dojechać do chorego. Poprawne i prawidłowe oznaczenie uliczek stanowi obowiązek gminy, a wykonanie tego obowiązku niewiele kosztuje - podsumowuje Edward Żurek.

oprac. (mr)