Skarga na sołtyskę, że nie odbiera telefonów

Mieszkanka Chabówki poskarżyła się na sołtyskę i radną Renatę Wdówkę, że nie można się z nią skontaktować. Radni uznali jednak, że nie miała racji.

Mieszkanka napisała oficjalną skargę, że z sołtyską nie może się skontaktować. Nie odbiera ona telefonów, nie oddzwania, a na bramie nie ma informacji o godzinach przyjęć. Chodziło o dostarczenie nakazów płatniczych.

Radni, którzy zajęli się zbadaniem sprawy, uznali, że sołtyska i ich koleżanka z rady, nie jest niczemu winna. Okazało się bowiem, że mieszkanka dostała już wcześniej z Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju nakazy płatnicze pocztą. W dodatku, jak napisano, Renata Wdówka roznosiła nakazy płatnicze nie jako sołtys, ale jako osoba fizyczna, z którą urząd podpisał umowę w tej sprawie, więc nie można się skarżyć na sołtysa.

Józefa Śmietana, przewodnicząca Komisji Rewizyjnej, która badała sprawę, zauważyła też, że sołtys pełni swą funkcję społecznie i nie ma służbowego telefonu. Ten, z którego dzwoni, jest prywatny, a swój numer udostępnia innym grzecznościowo. Nie ma więc obowiązku odbierania wszystkich telefonów.

Jak się okazuje, oficjalnie z sołtys Renatą Wdówką nie można się skontaktować telefonicznie. - Kontakt z sołtys i jednocześnie radną miejską odbywa się poprzez biuro rady i na zebraniach wiejskich - wyjaśniała przewodnicząca Śmietana. - Komisja Rewizyjna stwierdziła, że sołtys Chabówki wypełnia swoje obowiązki zgodnie ze statutem sołectwa. Organizuje w terminie zebrania, uczestniczy w posiedzeniach rady sołeckiej i wykazuje wiele inicjatyw na rzecz społeczności lokalnej. Wobec powyższego komisja występuje do Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju o uznanie skargi za bezzasadną - napisano w uzasadnieniu.

W głosowaniu radni odrzucili skargę. Radni klubu Nasze Miasto wstrzymali się od głosu.

(mr)