• Gorczański Portal Informacyjny
  • Niedziela, 22 czerwca 2025
  • Imieniny: Pauliny, Flawiusza, Agenora
Reklama
Wiadomości
Data: 13 listopada 2012, Wtorek / Ilość wyświetleń: 3331

Konflikt o boisko w Kasince Małej. Rugbyści zagrali mimo sprzeciwu piłkarzy

Sezon piłkarski dla piłkarzy z Kasinki Małej zakończył się w październiku. Jednak w minioną sobotę został rozegrany na boisku "Zenitu" mecz w rugby. Odbył się jednak mimo sprzeciwu działaczy piłkarskich. Wynik sportowy meczu juniorów w ramach Mistrzostw Polski między zespołami z Poznania i Raby Niżnej był mniej ważny. Bardziej liczyło się to, w jakim stanie zostawili murawę boiska w Kasince Małej zawodnicy obu drużyn.

- Boisko nie zostało uszkodzone. Moim zdaniem zniszczenia, które powstały są naturalnym wynikiem zużycia podobnymi do tych jakie zdarzają się w meczu piłkarskim - mówi Katarzyna Wacławik, prezes RC Gorce Raba Niżna.

Z kolei Tadeusz Lis, prezes "Zenitu" Kasinka Mała ma nieco inne zdanie. Uważa, że rugby i piłka nożna, to dwie różne dyscypliny. Jest zaskoczony terminem rozgrywania meczu w listopadzie. - Nie wiem, kto decyduje się na rozgrywanie meczu o tej porze roku.

Decyzję o tym aby ten mecz był rozgrywany w Kasince Małej podjął Bolesław Żaba, wójt Mszany Dolnej. Kiedy Tadeusz Lis otrzymał od Urzędu Gminy w Mszanie Dolnej pismo z propozycją użyczenia boiska na ten mecz - nie zgodził się.

- My musimy cały rok dbać o to boisko. A tu jedną decyzją na boisko wchodzą rugbyści. Jak widać jesteśmy "parobkami" dla Pana Wójta.

Zespół RC Gorce na co dzień korzysta z boiska w Rabie Niżnej. Pytana przez nas Katarzyna Wacławik, dlaczego mecz MP juniorów nie rozgrywany jest właśnie w tej miejscowości - odpowiada, że boisko to nie nadawało się do gry. - Stwierdziliśmy, że nasze boisko jest w złym stanie. Gdyby ten mecz był rozgrywany w takich warunkach, stwarzałoby to zagrożenie dla zdrowia.

To nie pierwszy konflikt między działaczami piłkarskimi, a władzami mszańskiej gminy. W marcu kluby piłkarskie zagroziły bojkotem rozgrywek i nie przystąpieniem do rozgrywek w limanowskiej "a" oraz "b" klasie. Zarzewiem konfliktu było jak tłumaczyli wówczas działacze piłkarscy nierówne traktowanie i niesprawiedliwy podział środków finansowych jakie gmina przeznacza na funkcjonowanie rugbystów i finansowaną również z budżetu gminy sekcję siatkarzy.

Źródło: TV28.pl
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

Obiektywny
17.11.2012 10:23
IP: 83.5.152.25

Tak angusta , napisz do Macierewicza szybko żeby wykrył spisek przeciw wójtowi. On na pewno powoła komisje i orzeknie, że to zamach polityczny i celowe działanie. Byłaś na tym boisku ? Widziałaś ? Jeśli nie to się nie odzywaj. Ciesz się , że te media coś piszą o panu wójcie bo jak na razie to on nic nie robi i nie ma co pisać ...

angusta
14.11.2012 09:29
IP: 83.14.4.202

zagrali a teraz będą ich krzyżować.... bo nie wiem czy wszyscy wiedzą , że boiska wg niektórych piłkarzy są po to żeby o nie dbać i trzymac pod kluczem, i podziwiać jakie ładne. Rugbyście musieli gdzies zagrać więc wójt zadziałał na zdrowy rozsądek i udostepnił im gminny obiekt. Chociaz boisku nic sie nie stało, to teraz huzia na wójta... cosik mi sie zdaje że to juz kampania wyborcza sie zaczęła. Tylko czemu nasze "media" tak łatwo się dają wciągać w te gierki?

Zobacz także
Reklama