Sami siebie trujemy - spotkanie na temat czystego powietrza w Rabce-Zdroju (zdjęcia)

Rabczański Alarm Smogowy zorganizował pierwsze spotkanie na temat zanieczyszczenia powietrza w Rabce-Zdroju. Najmocniej wybrzmiały na nim dwie informacje: że oddychamy rakotwórczym, niezwykle zanieczyszczonym powietrzem i że główną tego przyczyną są domowe piece, w których pali się śmieciami i złej jakości węglem. - Sami siebie trujemy - mówili na spotkaniu eksperci. Spotkanie odbyło się w budynku biblioteki na dworcu PKP i wzięło w nim udział ok. 30 osób.

Gości przywitała Bogusława Dubiel, po czym głos zabrał pierwszy gość spotkania - Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Mówił on o alarmujących wynikach badań powietrza w Polsce i naszym regionie, i jego niszczącym wpływie na człowieka. Zanieczyszczone powietrze, powiedział, powoduje m.in. bezpłodność, raka czy choroby płuc. Badania wykazały też, że dzieci, które oddychają zanieczyszczonym powietrzem mają mniejszy iloraz inteligencji. - To przerażające - skomentował.

Polska - mówił przedstawiciel Polskiego Alarmu Smogowego - jest pod tym względem najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie. - W Nowym Sączu jest w powietrzu 200 razy więcej rakotwórczego benzoalfapirenu niż w Londynie. I nie wynika to z przemysłu, energetyki czy transportu. Zanieczyszczenie to pochodzi w głównej mierze z domowych palenisk. Chciałbym, żeby to właśnie najmocniej wybrzmiało ze wszystkiego, co dziś powiedziałem - mówił Piotr Siergiej.

Poinformował też, że od początku tego tygodnia, przez ok. 2 tygodnie, w ramach akcji Radia Kraków, w Rabce-Zdroju ma stacjonować pyłomierz. Będzie on badał stan zanieczyszczenia powietrza w uzdrowisku.

Na koniec Piotr Siergiej zaapelował, by wszyscy, łącznie z władzami, zaangażowali się w walkę z zanieczyszczeniem powietrza, gdyż jest to problem, który może poważnie zagrozić również interesom Rabki-Zdroju, jako uzdrowiska. - Jak sam znam przypadki, że ludzie powiedzieli, iż nie będą przyjeżdżać już więcej do Rabki, bo tu śmierdzi - dodał.

Po nim głos zabrał komendant Straży Miejskiej w Rabce-Zdroju Kazimierz Zapała. On z kolei przekonywał, że z obserwacji strażników wynika, że mieszkańcy nie palą w piecach śmieciami na dużą skalę. Ma to wynikać przede wszystkim z ilości oddawanych śmieci, która zimą jest mniej więcej sama jak latem. Jego zdaniem, w Rabce nie jest tak złe powietrze jak powszechnie się to przedstawia. - Problemem jest przede wszystkim niskiej jakości węgiel, jaki spala się w piecach, a który jest dopuszczony do obrotu - stwierdził.

Burmistrz Ewa Przybyło, której wystąpienie zamknęło część prelekcyjną spotkania, po raz kolejny sprzeciwiła się rozpowszechnianiu informacji, że Rabka-Zdrój rzekomo z powodu zanieczyszczonego powietrza traci status uzdrowiska. Jak mówiła, jest to nieprawda i dodała, że nie będzie pozwalać, by takie informacje były rozpowszechniane. Jej zdaniem za złą jakość powietrza w całym regionie odpowiadają w głównej mierze: złe nawyki, niska świadomość ekologiczna, a także państwo polskie, które dopuszcza do obrotu niskiej jakości opał. Jak twierdzi, potrzebne są programy ekologiczne, które będą uczyć dzieci, by nie popełniały błędów rodziców.

Jej zdaniem, nie można też mówić o tym, że w Rabce-Zdroju jest brudne powietrze dopóki nie zostaną tu przeprowadzone rzetelne badania, jakich do tej pory w uzdrowisku nie było. Do tego potrzebna jest stała stacja monitoringu powietrza. - Apeluje, żebyśmy sami sobie złej marki nie robili - mówiła.

Ewa Przybyło zapowiedziała, że miasto weźmie udział w najnowszej edycji programu ekologicznego KAWKA. Przypomniała też, że Rabka-Zdój jest liderem w programie LIFE, który zakłada m.in. zatrudnienie ekodoradców, stworzenie mapy zanieczyszczeń oraz wsparcie finansowane dla wymiany okien, pieców na ekologiczne i termomodernizacji budynków prywatnych. - Jesteśmy przygotowani do absorpcji dużych pieniędzy na ten cel z Unii Europejskiej, które pomogą nam rozwiązać ten problem - zapewniła.

Reprezentująca Rabczański Alarm Smogowy Bogusława Dubiel dodała na koniec, że ważne jest, by połączyć siły w walce o poprawę stanu powietrza w Rabce-Zdroju. Potrzeba do tego jest dobra współpraca m.in. mieszkańców, organizacji pozarządowych, inicjatyw społecznych i władz miasta.

Spotkanie zakończyła dyskusja uczestników spotkania z prelegentami.

(mr)