• Gorczański Portal Informacyjny
  • Wtorek, 14 maja 2024
  • Imieniny: Bonifacego, Macieja, Dobiesława
Reklama
Wiadomości
Data: 1 kwietnia 2024, Poniedziałek / Ilość wyświetleń: 2075

Kto jest przeciwko budowie sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1?

RABKA-ZDRÓJ: Przedświąteczną sesję rady miejskiej zdominował jeden temat. Dwie godziny radni i burmistrz kłócili się o to, przez kogo miasto straciło 2,8 mln zł dotacji na budowę sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1 w Rabce-Zdroju i kto jest przeciw jej budowie, a kto ją popiera. Jedni zwalali winę na drugich. Do dyskusji włączyli się rodzice uczniów, którzy napisali do radnych list.

Na początku marca burmistrz Leszek Świder poinformował w mediach społecznościowych, że miasto jest zmuszone zrezygnować z 2,8 mln zł dotacji na budowę pełnowymiarowej hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1 w Rabce-Zdroju. Odpowiedzialność za to zrzucił na radnych, którzy - jak mówił - zablokowali realizację tej inwestycji. Choć nie wymienił nikogo z nazwiska, to dodał, że szczególnie nie czuł żadnego wsparcia ze strony radnego z okręgu, w którym znajduje się szkoła. Chodzi o Jana Kwatyrę, który jego zdaniem mógł w tej sprawie zrobić więcej, ale nie zrobił.

Na przedświątecznej sesji Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju radny Kwatyra odniósł się do sprawy. Jak mówił „rozpoczyna się kampania wyborcza i próbuje się pozyskać głosy większej grupy mieszkańców”. - Jednak nawet w takich sprawach istnieją granice, poza które przyzwoity człowiek, a za takiego do tej pory pana uważałem, nie powinien się posuwać. Budowanie swojej pozycji wśród wyborców winno się odbywać na swoim programie, który przedstawia się mieszkańcom do oceny przy urnach, a nie na tworzeniu czarnego PR wokół swoich przeciwników – stwierdził, kierując te słowa do burmistrza.

Z jego ust padły zarzuty o wprowadzanie w błąd, przemilczanie faktów i dyskredytowanie radnych. Radny wyjaśnił, że otrzymana z ministerstwa obietnica 2,8 mln zł dotyczyła budowy hali widowiskowo-sportowej dla miasta, wciśniętej w miejsce, które się do tego nie nadaje, a nie sali sportowej dla szkoły, której oczekują uczniowie i nauczyciele z „jedynki”. W dodatku, wyjaśniał, miasto dostało 2,8 mln zł, ale budowa hali kosztowała by wielokrotnie więcej, a pozostałych pieniędzy miasto nie miało zabezpieczonych. Radny pytał, czy burmistrz oddał miliony z ministerstwa, bo nie miał zgody radnych, czy też dlatego, że nie miał własnych kilku lub kilkunastu milionów, potrzebnych na budowę hali, albo też - nie miał zgody dyrektora pobliskiego liceum na zajęcie licealnego boiska sportowego pod tę inwestycję. - Jak wyjść z tego z twarzą? Najlepiej zrzucić winę na radnych i radnego z osiedla Centrum – powiedział. Jak wyjaśnił, był za budową i zawsze dawał „zielone światło”, mimo wielu wątpliwości, jakie od początku towarzyszyły tej inwestycji. - Zawsze wyrażałem swoje poparcie dla budowy sali gimnastycznej przy szkole, w której spędziłem całe swoje 30-letnie, zawodowe życie - zaznaczył.

- Nieprawdą jest zarzucanie mi, iż byłem bierny, niezainteresowany, niewspierający działań władz. Było wręcz przeciwnie – zapewnił. - Zarzucanie mi przez burmistrza Leszka Świdra, że nie wspierałem działań na rzecz SP1, jest zwykłą nieuczciwością. Czy aby podejmowane przez pana burmistrza zaczepki co do mojej osoby, na facebooku, portalu Gorce24 i spotkaniach wyborczych z mieszkańcami, mają coś wspólnego z prowadzoną kampanią kandydata na radnego startującego z pana komitetu z osiedla Centrum? - zapytał na koniec.

”Radni są oczerniani”
Potem rozgorzała dyskusja. Radny Marek Ciepliński, broniąc dobrego imienia radnych, przypomniał, że jest nagranie z Komisji Edukacji z 15 grudnia 2023 roku, na którym wszyscy radni wyrazili pozytywną opinię w sprawie budowy sali przy SP nr 1. Dlatego, podkreślił, nieprawdziwe są słowa burmistrza, że radni nie wyrazili zgody na procedowanie sprawy budowy sali. - Radni są oczerniani - oznajmił.

Ciepliński domagał się od burmistrza sprostowania pomówień i wyjaśnień. - Jeżeli dziecko skłamie, dostaje karę - zauważył.

- Jest czterech kandydatów na burmistrza, cztery komitety, nie licząc tych mniejszych, ale tylko jeden komitet prowadzi brudną kampanię, szkaluje na Gorcach, na Facebooku, przeciwników, którzy startują z innych komitetów. To jest nieładne panie burmistrzu – wtórował mu radny Rafał Wójtowicz.

Decyzji o budowie hali widowiskowo-sportowej przy SP nr 1 bronił radny Michał Skowron. Przypomniał, że na budowę takich pełnowymiarowych hal sportowych były rządowe pieniądze, tymczasem, gdyby miasto chciało wybudować jedynie salę gimnastyczną przy szkole, musiałoby to zrobić za własne pieniądze, bo na to dotacji nie było.

Odpowiadając za zarzut radnego Roberta Skipiały, że w sprawie budowy hali sportowej „wił się jak piskorz”, radny Kwatyra odparł, że tylko wyrażał swoje obawy. - A to jest zasadnicza różnica - mówił. - Miałem obawy, że będzie to obciążenie dla szkoły, obiekt o takich gabarytach, i o tym mówiłem.

Potem głos zabrał burmistrz Świder. Przypomniał, że rozmowy na ten temat zainicjował w lipcu. Jednak tylko sześciu radnych powiedziało, że popiera tę inicjatywę. Byli to: Robert Skipiała, Paweł Rogowiec, Piotr Żółtek, Jan Kwatyra, Józefa Śmietana i Jacek Latawiec. - Radny Dariusz wyraził zdanie, że są inne, ważniejsze rzeczy, a radna Aleksandra Koper nie zajęła stanowiska - przypomniał. W sierpniu rozesłał e-maile do wszystkich, radnych, ale tylko jeden radny opowiedział na niego. Siedem głosów, w piętnastoosobowej radzie, to mniejszość, przypomniał, a bez poparcia rady nie mógł nic zrobić. Potem wielokrotnie poruszał temat, ale, jak mówił, nie było poparcia ze strony większość radnych.

”To były bajki”
Radna Aleksandra Koper przekonywała, że wina leży nie po stronie radnych, ale burmistrza, bo nie zabezpieczył wkładu własnego, kwoty ponad 4 mln zł, na tę inwestycję i nie spełnił warunków, jakich ministerstwo żądało w zamian za dofinansowanie tej inwestycji. - Nie mogliśmy tego dofinansowania dostać, to były bajki – stwierdziła. - Pomysł miał pan dobry, ale nie spełnił pan wymogów. A zwalił pan winę na radnych.

Radna wytknęła burmistrzowi, że nie przedstawił projektu uchwały w tej sprawie, by mogli się w na temat budowy hali wypowiedzieć jednocześnie wszyscy radni, na sesji. Podkreślała, że radni byli za jej budową, ale mieli pytania i wątpliwości, na które oczekiwali odpowiedzi i wyjaśnień.

Radna zapowiedziała, że na Facebooku wypunktuje wszystkie zaniechania w tej sprawie burmistrza Leszka Świdra.

Podobnego zdania był radny Dariusz Krzysztof. Jak mówił, nie był przeciwny inwestycji, jednak zwracał uwagę na fakt, że burmistrz nie zabezpieczył pieniędzy na ten cel w budżecie, więc nie mogłaby ona dojść do skutku. Zapowiedział, że napisze do rodziców i wszystko im wyjaśni, żeby wyciągnęli z tego własne wnioski.

- Nie wiem, dlaczego oczernia się radnych. Wprowadzacie rodziców w błąd. Proszę przynieść dokumenty i pokazać jak głosowałem. Gdzie jest moje nazwisko, że byłem przeciw budowie sali sportowej w Szkole Podstawowej nr 1 – pytał oburzony.

- Gdybym miał wasze wsparcie, to ja bym te działania prowadził i myślę, że byśmy doszli do takiego etapu, żebyśmy tę inwestycję realizowali. Natomiast nie miałem i nie czułem tego wsparcia - powiedział burmistrz.

- Mógł pan zwołać sesję, zebrać wszystkich radnych, że jest ważny temat. A tego nie było. A teraz zwala panna radnych, że to nasza wina. Ja się winny nie czuję – skomentował słowa burmistrza radny Ciepliński.

Burmistrz wyjaśnił, że nigdy nikomu nie mówił o głosowaniu, nie mówił, że radni głosowali przeciw, ale przekazał, jakie było stanowisko radnych w tej sprawie. - Natomiast prosiłem o zajęcie stanowiska, bo było mi potrzebne, żeby rozmawiać ze starostą - powiedział.

Marek Ciepliński potwierdził, że radni uzależnili swoją akceptację od zgody dyrektora liceum na zajęcie części terenu szkoły. Burmistrz jednak nie nie poinformował ich, że dyrektor odmówił, a potem ogłosił, że radni są przeciw. Nie podjął też rozmów ze starostą, do którego należy ostatnie zdanie w tej sprawie, opisywał.

Przewodniczący Piotr Żółtek odczytał też na sesji pismo od Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 1 w Rabce-Zdroju. Zwracając się do radnych, napisali, że są głęboko zaniepokojeni katastrofalnym stanem sali gimnastycznej, a warunki w niej panujące, stanowią zagrożenie dla zdrowia uczniów. - Apelujemy o zajęcie stanowiska i podjęcie niezwłocznych decyzji mających na celu umożliwienie realizacji nowej sali widowiskowo-sportowej - napisali.

Rodzice poparli budowę hali widowiskowo-sportowej, która by służyła całej społeczności. - Jesteśmy przekonani, że posiadanie nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej wzbogaci naszą społeczność i wpłynie pozytywnie na rozwój fizyczny, zdrowotny i rozwój naszych dzieci – podkreślili.

- Jest nowy nabór na hale, do 25 maja i będziemy składali wniosek. Myślę, że ta hala przy SP nr 1 powstanie – powiedział Leszek Świder.

mr/

Reklama
Zobacz także

Rabka Festival 2024

Poniedziałek, 13 maja 2024 18:25

Rekrutacja do szkoły muzycznej

Poniedziałek, 13 maja 2024 10:13
Reklama