Młodzież chce mieć swoje miejsce w Rabce-Zdroju. Jest petycja

Podczas wakacyjnych imprez Młodzieżowa Rada Miejska zbierała podpisy pod petycją w tej sprawie. Udało się ich uzbierać ponad 500. Zbiórka będzie trwać nadal i będzie kontynuowana w szkołach.

Natalia Mrożek przyjrzała się podobnym pracowniom funkcjonującym w Europie i opowiedziała jak działają. Zdaniem młodych radnych, pracownia powinna być wyłącznie miejscem dla młodzieży, dostępnym po lekcjach, w którym będzie można się pouczyć, spędzić wolny czas, zajrzeć do Internetu, pograć w gry np. planszowe, albo też aktywnie spędzić czas. Powinno mieć charakter wielofunkcyjny, być miejsce spotkań i wydarzeń. Młodzież chce wziąć udział w stworzeniu pracowni i wziąć za nią odpowiedzialność. Młodzieżowi radni podkreślają, że na uruchomienie i funkcjonowanie takiej pracowni można pozyskać środki unijne. - My też dołożymy wszelkich starań, żeby w tym pomóc - zadeklarowali.

Burmistrz Leszek Świder, zapytany przez młodzież, gdzie w Rabce-Zdroju można by takie miejsce stworzyć, poprosił, aby sami oni wskazali takie miejsce. Jak podkreślał, takie miejsce jest potrzebne, dlatego ważne jest zorganizowanie grupy wolontariuszy, która by pokazała jak duże jest zapotrzebowanie na takie miejsce.

- Na pewno to przedyskutujemy. Jeżeli macie miejsce, które bylibyście w stanie wskazać, to my się nie zamykamy na nic - powiedział. - Na pewno poważnie to potraktujemy.

Zdaniem burmistrza, który był o to zapytany przez młodzież, dziś trudno powiedzieć, czy udało by się wybudować specjalny budynek dla młodzieży. Miasto nie jest do tego przygotowane. Jak mówił, takie miejsce udało by się wygospodarować np. w odbudowanej willi "Pod Aniołem" albo w budynku kina "Śnieżka". - Na pewno jakieś miejsce musimy dla was znaleźć, albo u nas, albo wynająć. My jako miasto byśmy za dzierżawę zapłacili. Zaproponujcie coś - dodał.

(mr)