• Gorczański Portal Informacyjny
  • Sobota, 27 kwietnia 2024
  • Imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława
Reklama
Wiadomości
Data: 14 sierpnia 2014, Czwartek / Ilość wyświetleń: 2886

Radni apelują o poprawę nieżyciowych przepisów. W mieście straty sięgnęły pół miliona złotych (zdjęcia)

Rada Miasta Mszana Dolna, która spotkała się na nadzwyczajnej sesji, żeby porozmawiać o sytuacji związanej ze szkodami powstałymi na terenie miasta po ostatnich ulewach, po przeprowadzonej dyskusji podjęła rezolucję. Skierowano jest ona do Jerzego Millera, Wojewody Małopolskiego, a dotyczy finansowania odbudowy infrastruktury zniszczonej podczas klęsk żywiołowych

Podczas sesji burmistrz Tadeusz Filipiak przedstawił straty, jakie żywioł wyrządził na terenie miasta. - Wysokość szacunkowa strat po nawałnicach, to ponad pół miliona złotych. Tylko ostatnie straty, które powstały w wyniku nawałnic 4 oraz w nocy z 5 na 6 sierpnia, to zniszczone prawie 5,5 km dróg, 2 przepusty i 2 mosty, w tym jeden całkowicie - wymienia burmistrz Filipiak.

Oto treść podjętej rezolucji:

"Rada Miasta Mszana Dolna zebrana na okolicznościowej Sesji w dniu 12 sierpnia 2014 roku zwraca się z apelem do Pana Jerzego Millera - Wojewody Małopolskiego, o pilną konsultację z przedstawicielami Rządu RP oraz Sejmu i Senatu RP ws. nieżyciowych zapisów prawa zabraniających lokalnym samorządom naprawiania szkód wyrządzonych przez żywioły na mieniu, które nie ma statusu komunalnego.

Od roku 2010 drogi osiedlowe i te prowadzące do pól naszych rolników, nawet jeśli figuruje przy nich zapis "władanie miasta/gminy", także nie mogą być remontowane ze środków własnych gminy, nie mówiąc już o środkach z puli ministerialnej, zarządzanej przez wojewodę. Wiemy wszyscy, że zdecydowana większość dróg, przepustów, rowów odwadniających i pozostałej infrastruktury z której korzystają mieszkańcy naszej gminy nie posiada uregulowanego stanu prawnego. To zaszłości sięgające kilkudziesięciu lat wstecz - dziś nie ma realnych szans na ich prawne uregulowanie z wielu powodów. Prawie wszystkie drogi osiedlowe i te prowadzące do pól powstały lata temu z własności prywatnych. W Księgach Wieczystych przy prawie każdej figurują często dziesiątki nazwisk współwłaścicieli. Bywa, że żaden już nie żyje, a postępowanie spadkowe nawet nie zostało wszczęte. Te tereny już nigdy nie będą mieć innego przeznaczenia - były i pozostaną drogami. Zmieniły się jednak czasy - droga o szerokości 2 metrów już nie wystarcza. Rolnicy dysponują dziś nowoczesnym sprzętem do prac polowych. Ze swoich własności oddali tereny na poszerzenie dróg osiedlowych i polnych i oczekują, że gmina wesprze ich w utrzymaniu tej infrastruktury, a w razie nagłych żywiołów, pomoże uporać się z ich skutkami.

Panie Wojewodo - wysoki poziom wód w potokach i rzekach mamy już za sobą, choć nie wiemy, co nas czeka za parę godzin, nie mówiąc o najbliższych dniach. Wraz z poziomem wód opada też zainteresowanie zniszczonymi terenami. Apelujemy do Pana Wojewody i podległych Panu służb: nie zostawiajcie nas samych! Nie wskazujcie na sucho brzmiące zapisy prawa zabraniające nam, tu na samym dole wspierać i pomagać w odbudowie infrastruktury służącej naszym mieszkańcom. Żywioł nie pytał o status tej, czy innej drogi osiedlowej. Niszczył wszystko, co napotykał, nie zważając czy to komunalne, czy chłopskie, czy stan prawny jest wciąż nieregulowany, czy we władaniu, użytkowaniu.

Od kilku dni przychodzą do urzędu poszkodowani mieszkańcy naszego miasta i proszą o pomoc. Wartość tej pomocy jest różna - jednym wystarczą cztery przyczepy żwiru rzecznego, innym kilkanaście ton skalnego narzutu, bo woda zabrała wcześniejszą przeprawę przez potok. Mieszkańcy chcą bezpiecznie dojechać do swoich domów - dziś wiele osiedli jest odciętych od świata, nie mówiąc o dojazdach do pastwisk i pól. Rolnicy chcą rozpoczynać żniwa, ale bez drożnego dojazdu to niemożliwe.

Samorząd samodzielnie nie udźwignie tego ciężaru - nie mamy w budżecie zabezpieczonych kwot na taką sytuację. Bez pomocy rządowej nie poradzimy sobie. 27 lipca wspólnie z przedstawicielami Pana Wojewody szacowaliśmy straty po nawałnicach z 15 i 16 maja br. We wtorek, 5 sierpnia komisja gminna szacowała straty po nawałnicy z poniedziałku (4 sierpnia). Nocą z 5 na 6 sierpnia żywioł dokończył swoje niszczycielskie dzieło - zniszczeniu uległo łącznie ponad 4 km dróg osiedlowych i rolniczych. Na potoku Słomka woda zerwał jeden most, zaś drugi nie nadaje się do użytku. Kilkanaście domów zostało zalanych. Wciąż szacujemy straty, bo poszkodowani każdego dnia zgłaszają zniszczenia. Samorząd na miarę swoich skromnych możliwości robi, co może, ale sami, bez pomocy Państwa, nie poradzimy sobie.

Apelujemy zatem jeszcze raz o takie prawo, które lokalnym samorządom „rozwiąże ręce” i pozwoli uruchomić prace tam, gdzie żywioł poczynił spustoszenia. Apelujemy o takie rozwiązania, które bez narażania nas na zarzut łamania prawa, pozwolą na wydatkowanie własnych pieniędzy i podjęcie starań o środki zewnętrzne na odbudowę zrujnowanej infrastruktury. Liczymy, że głos Pana Wojewody dotrze do Warszawy, że zostanie wysłuchany, że w końcu pojawią w naszym prawie takie zapisy, które wezmą pod uwagę sytuacje nadzwyczajne i dadzą przyzwolenie na szybkie i sprawne działania lokalnych samorządów".

oprac. (mr)
Reklama

Dziękujemy za dotychczasowe komentarze.
Zapraszamy do komentowania artykułów na naszym Facebooku

Komentarze

Magisa
18.08.2014 22:38
IP: 83.4.252.5

NIE ZOSTAWIAJCIE NAS SAMYCH - tak pisze burmistrz z radą miasta biedny cierpi bo został sam . Chyba materia się wyczerpała i zasługuje na wypoczynek a więc nie czyńcie go więcej burmistrzem bo tak bardzo się wami przejmuje i rozpacza i ciężko mu w tym padole władzy, dajcie mu w końcu odpocząć miejcie litość nad bidulą nie przygotowaną do takich wyzwań jak ostatnio to nie na jego barki biedny, biedny i niesforny taki już pozostanie

mzc
17.08.2014 20:38
IP: 83.4.242.201

Dzięki burmistrzowi pomocy nie mamy ale za to mamy zdjęcia najlepsze z powodzi i pewnie musimy się tylko tym pocieszyć.....

opserwator
16.08.2014 22:58
IP: 83.4.84.178

"żenada" pisz pod jednym nickiem albo przestań używać tego słowa,Bardzo łatwo Cię zidentyfikować.Na innych portalach też piszesz "żenada" i "żenada".

i
16.08.2014 11:12
IP: 193.242.212.15

Ludzie przeciez ta rezolucja to brednie bez skladu iladu pan wojewoda bedzie mial ubaw kto kieruje Mszana? Kto napisal takie bzdury zenada!

fotzc
15.08.2014 21:34
IP: 83.4.183.40

To pokazuje nam jak nasi mszańscy decydenci są skuteczni i jak bardzo się przejęli po fakcie dokonanym. Burmistrz coś bełkotał do redaktora o apokalipsie naszych czasów i dlatego czekał i czekał co przyniesie kolejny dzień, zamiast sprawnie działać i załatwiać pieniądze. Coraz mocniej dostrzegamy że przy takim burmistrzu i jego scenariuszu władzy na przyszłość jesteśmy naprawdę bezsilni a jego rezolucje po fakcie mogą się okazać puste i beznadziejne....................

grant
15.08.2014 21:07
IP: 83.4.183.40

Nieżyciowe i niejednoznaczne przepisy prawa oraz niegramotny i nieżyciowy burmistrz miasta Mszana Dolna - pytamy gdzie był jak odbywał się sztab kryzysowy w Urzędzie gminy z udziałem ministra Rafała Trzaskowskiego i wojewody 6 sierpnia.

kania
15.08.2014 20:42
IP: 83.4.183.40

Jak to ? przecież pan burmistrz ujażmiał potoki i co okazało się że matka natura silniejsza od jego głupoty. Inni włodarze zdążyli w ciągu dwóch dni oszacować straty w swoich gminach i przedstawić wojewodzie a nasz nieomylny zrobił tylko fotki a teraz skomli i biadoli jak to go wszyscy zostawili i ta żenada cały czas przez niego przepowiada.

Zobacz także

Witold Latusek: "Kurz wyborczy opada"

Piątek, 26 kwietnia 2024 19:07

Budowa ruszyła

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:34

Majówka w Amfiteatrze z Meloarte

Piątek, 26 kwietnia 2024 08:33
Reklama