Woda zabiera im drogę do domu

Edward Kuczaj z Mszany Górnej i mieszkańcy osiedla na którym mieszka wraz z dwoma niepełnosprawnymi dziećmi, ma problem z drogą, która po opadach deszczu zamienia się w rwący potok i staje się nieprzejezdna. Gmina byłaby nawet skłonna wyremontować dojazd, ale kłopot w tym, że droga nie ma uregulowanego stanu prawnego, a jeden z sąsiadów kategorycznie nie zgadza się na żadne roboty.